Dziś Dzień Mózgu.. a ponieważ to jeden z najważniejszych organów w naszym ciele - jest co świętować! To właśnie on umożliwia Ci poruszanie się, tworzenie czy wykonywanie setek innych codziennych życiowych czynności. Dzień Mózgu - zdaniem organizatorów - ma zachęcać nas do dbania o niego. Coś mi jednak mówi, że powinno podkreślić się fakt, że o mózg musimy troszczyć się nie tylko od święta!
Warto pamiętać, że mózg - podobnie jak mięśnie - wymaga treningu. Jak to robić? Odpowiedź jest prosta. Eksperci polecają rozwiązywanie krzyżówek, sudoku, grę w szachy i inne łamigłówki logiczne.
Gimnastyka mózgu to liczenie od stu w dół przeskakując co cztery lub sześć oczek.. szybkie wymienienie kilku miast na każdą literę alfabetu, obliczenie ilości wody jaką wylał z basenu różowy słoń który tam przypadkiem wskoczył, albo obliczenie objętości pączka wyłączywszy jego budyniowe nadzienie.
Warto pamiętać też o "podlewaniu mózgu". Do tego jak wiadomo najlepsza jest woda. Wypijając około dwóch litrów dziennie, skutecznie poprawisz swoją pamięć i koncentrację. Jeśli lubisz aktywny wypoczynek zachęcam Cię do spędzania przynajmniej 30 minut każdego dnia na świeżym powietrzu. Jazda na rowerze, spacer po lesie czy gonitwa na rolkach, doskonale odprężą Cię po ciężkim dniu i dadzą napęd do dalszego działania.
Warto sięgnąć też czasem po profesjonalne narzędzia poprawiające wydajność umysłu. Rekomendowane przez psychologów treningi autogenne bazujące na oryginalnych założeniach ich twórców takie jak Trening Autogenny Scuhltza czy Relaks Progresywny Jacobsona z pewnością dobrze wypłyną na Twój umysł. Gdzie je znaleźć z pewnością sam wiesz :)
Jeśli jesteś zdenerwowany lub potrzebujesz chwili relaksu, polecam szczególnie „Czas na przerwę” i „Czas na Mindfulness”.
I mówię serio: za to wszystko Twój Mózg będzie Ci wdzięczny!